Szczepionka na COVID – fakty i mity

Poniższy artykuł jest autorstwa naszego syna Piotra, studenta VI roku medycyny na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym
Parę dni temu napisała do mnie mama – Anna Strus – i powiedziała:
„Jak to jest z tą Astrą? Widziałam badania, że jest mniej skuteczna, niż ta Twoja z Pfizera, koleżanki się wahają i do tego zaczyna być nerwowa atmosfera w gronie nauczycieli”.
Z medycyną jestem związany zarówno hobbystycznie, jak i (za pół roku) zawodowo. Temat szczepień jest mi bliski, stąd odpisałem mamie, jaka jest obecna wiedza o różnicach w szczepionkach. Uznała, że to dobry pomysł na wpis na bloga. Temat jest obszerny i skomplikowany. Co chwile pojawiają się kolejne statystyki, badania, artykuły. Materiału jest prawie tyle ile w scenariuszu do odcinków mody na sukces. Do tego dochodzą opinie, wywiady, posty na Facebook’u, które często pisane są przez co prawda znane medialnie osoby, ale zupełnie niekompetentne w tym zagadnieniu. W chaosie i szumie informacyjnym trudno dokopać się do faktów.
Postaram się najkrócej jak to możliwe odpowiedzieć na najczęściej padające pytania. W medycynie powinniśmy kierować się przede wszystkim twardymi danymi, zatem na koniec wymienię źródła z których korzystałem.
Zacznijmy od początku.
1. Ile mamy tych szczepionek?
Na polskim rynku znajdują się szczepionki trzech firm: BioNTech/Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Dwie pierwsze zawierają mRNA, które jest instrukcją do produkcji białek SARS-CoV-2 – wirusa powodującego COVID-19. ChAdOx1 nCoV-19 (AZD1222), dla przejrzystości zwany dalej „Astra”, czyli preparat firmy AstraZeneca to produkt zawierający zmodyfikowanego adenowirusa szympansiego, który zawiera sekwencję kodującą białko SARS-CoV-2.
2. Ani Pfizer, ani Moderna nie zawierają wirusa. Astra zawiera. Skąd pewność, że po Astrze nie zarażę się COVID-em?
Żadna z wyżej wymienionych szczepionek NIE ZAWIERA wirusa SARS-CoV-2 w swojej zakaźnej postaci. Natomiast zawarty w Astrze adenowirus, nie ma zdolności do reprodukcji w naszym organizmie. Słowem, wyżej wymienione szczepionki nie mogą być przyczyną zachorowania na COVID-19
3. Astra nie jest przeznaczona dla osób starszych. Jestem blisko tej granicy. Czy to oznacza, że jest dla mnie mniej bezpieczna?
Wbrew opiniom cioci Krysi wygłaszanym na imieninach oraz komentarzom SmukłegoJastrzębia3321 pod filmikiem na YouTube, szczepionki przeszły rygorystyczne kwalifikacje i wszystkie wymagane testy. Pozornie krótki czas do akceptacji szczepionek na rynek jest wieloczynnikowy. Są to między innymi niemalże nieograniczone budżety na badania, nowatorska, choć znana od lat metoda, czy też skupienie wielu ośrodków na jednym celu.
Dlaczego zatem w Charakterystyce Produktu Leczniczego jest granica 55 lat? Właśnie przez rygorystyczne zasady wprowadzania szczepionek na rynek. Sprawa jest prosta – nie opublikowano jeszcze wystarczającej liczby badań czy szczepionka jest skuteczna u osób powyżej tej granicy. W grudniu 2020 roku zostało już zaszczepionych 1400 osób powyżej 55 roku życia. Na początku zarejestrowano Astrę w populacji 18 – 55 lat. Obecnie naukowcy rozszerzają badania na skrajne grupy wiekowe. Na podstawie doświadczeń z innymi szczepieniami i wstępnych badań, specjaliści z EMA (European Medicines Agency) przewidują możliwość szczepienia Astrą osoby powyżej 55 roku życia.
To wszystko wynika z bezwzględności medycyny. Obrazowo mówiąc:
Hej, sprawdziłem, że lek działa i jest bezpieczny u osób między 18 a 65 rokiem życia. Czy mogę podać lek 17 latkowi, który jest o głowę wyższy ode mnie, a za tydzień ma urodziny? Zgodnie z rekomendacjami nie, bo w badaniach nie brały udziału osoby poniżej 18 roku życia. Brzmi absurdalnie, ale dzięki temu mamy pewność, że to co przepisuje lekarz, jest sprawdzone i stoją za tym twarde dane. To dość duży skrót myślowy oraz jest tu na szczęście pewna furtka, ale o tym kiedy indziej.
4. Astra ma tylko 60% skuteczności. Pfizer 95%. To ogromna różnica!
Parę faktów:
> Cały czas trwają badania i opracowywanie statystyk. Skuteczność Pfizera oraz Moderny to około 95%. Astra w zależności od schematu podawania oraz badanej grupy wykazuje od 62% do 90% skuteczności, co daje uśrednioną skuteczność na poziomie 70%.
> Metodologia badań pomiędzy trzema szczepionkami nieznacznie się różniła.
> Nie odnotowano hospitalizacji lub poważnych przypadków COVID-19 w grupie szczepionych Astrą. Świadczy to o tym, że ta szczepionka niezwykle skutecznie chroni przed ciężkim przebiegiem choroby.
Przykład: w jednym z badań, na 12.174 osoby, które dostały szczepionkę firmy AstraZeneca było 0 hospitalizacji z powodu COVID-19. Na 11.879 osób w grupie kontrolnej, było 10 hospitalizacji z powodu COVID-19, w tym dwóch pacjentów w stanie zagrożenia życia.
> Niektóre szczepionki, podawane co roku w Polsce, cechuje znacznie niższa skuteczność, niż szczepionek na COVID-19. Przykładem może być szczepionka na gruźlicę, która jest w 50% skuteczna w zakresie ochrony przed gruźlicą.
> Kolejną mniej skuteczną, a mimo to stosowaną, szczepionką jest ta na grypę. Wrzucam poniżej tabelę z efektywnością szczepień na grypę w USA w latach 2005 – 2019. W żadnym roku efektywność szczepionki nie była wyższa niż 60%, a w sezonie 2014/2015 było to zaledwie 19% Jak zwykle – nic nie jest takie proste. Badania efektywności szczepień na grypę są obarczone pewnymi błędami, związanymi z diagnozowaniem chorych zarażonych wirusem grypy. Mimo to każdego roku lekarze słusznie zalecają i promują szczepienia przeciwko grypie, zmniejszając tym samym rozmiary sezonowej epidemii.
Sezon grypy |
Efektywność szczepionki |
2005 / 2006 |
21 % |
2006 / 2007 |
52 % |
2007 / 2008 |
37 % |
2008 / 2009 |
41 % |
2009 / 2010 |
56 % |
2010 / 2011 |
60 % |
2011 / 2012 |
47 % |
2012 / 2013 |
49 % |
2013 / 2014 |
52 % |
2014 / 2015 |
19 % |
2015 / 2016 |
48 % |
2016 / 2017 |
40 % |
2017 / 2018 |
38 % |
2018 / 2019 |
29 % |
Jak widać, AstraZeneca wcale nie jest taka słaba. Nawet 62% to dużo. Do tego dochodzi fakt, że w 100% chroni przed hospitalizacją z powodu COVID-19.
5. Może lepiej poczekać na Pfizera?
Im szybciej zaszczepimy jak największy procent populacji, tym szybciej opanujemy pandemię. Zdecydowanie lepiej zaszczepić się już teraz szczepionką o trochę mniejszej, choć nadal bardzo wysokiej skuteczności, niż chodzić kompletnie bez ochrony. Dzięki nauce mamy szansę na powrót do normalności, w której bez obaw chodziłem na pyszne placki z jabłkami do babci. Przez ten rok zapomniałem już jak smakują… ☹
6. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz, powiedział na Twitterze, że to eksperymentowanie na Nauczycielach.
Po przeczytaniu powyższych punktów już wiemy, że to nieprawda. Astra została dokładnie przebadana na ogromnej populacji, która cały czas się powiększa. Na szczęście Pan Sławomir Broniarz dość szybko poprawił swoje stanowisko i napisał:
To świadczy o zasadności kwestionowania zdolności Pana Prezesa do poprawnego analizowania badań naukowych. Niestety ziarno niepewności i obawy zostało zasiane, a wytłumaczenie nie w każdym źródle, opisującym wypowiedź Pana Prezesa, zostało dodane.
7. …
Artykuł miał być krótki, a pytań jest wiele. Na niektóre z nich nauka jest już w stanie odpowiedzieć. Jeśli jakaś sprawa związana z COVID-19, szczepieniami bądź ich przebiegiem nurtuje Państwa, chętnie postaram się odpowiedzieć na kolejne pytania.
Na koniec mały apel. Starajmy się odsiać ziarno od plew. Trzymajmy się zalecenia WHO „Let’s flatten the infodemic curve (who.int)”
Beznadziejne źródła wiedzy o COVID-19: wywiady z politykami, strony internetowe, które dzięki fałszywym sensacjom przykuwają czytelników i zarabiają, jednostkowa opinia (szczególnie osoby niezwiązanej z medycyną), komentarze na YouTube.
Dobre źródła wiedzy o COVID-19, z których korzystałem: WHO, www.gov.pl, CDC (Centers for Disease Control and Prevention), EMA (European Medicines Agency), NHS (National Health Service), cenione czasopisma medyczne typu: Lancet, JAMA, NEJM.
Piotr Strus